Hmm, zabijecie mnie i tyle. ;(

KoTi

OK, wreszcie to z siebie wyduszę. Chciałabym odejsć z serii. Bardzo przywiązałam się do swojej bohaterki, ale ostatnio jestem tym wszystkim zmęczona, nie mam na nic ochoty. Weny też mi często brak. A nawet jeśli ją znajduję, to napiszę kilka zdań na innych opowiadaniach i nie zostaje nic na opowiadania seriowe. Nie potrafie pisać o magii, duchach, o niczym niezwykłym.
Miałam dla Sky zaplanowaną cudowną przyszłość. Może z kilkoma niezbyt miłymi wydarzeniami dla niej, ale i tak wspaniałą. Jednak z moich planów nic nie zostało.
Przepraszam was za te swoje niezdecydowanie.
Doszłam, odeszłam, doszłam i teraz znowu odchodzę.
Bardzo mi przykro.

Jewel

przykro mi ;(
szkoda ;(;(;(

Flora

szkoda...
bardzo, bardzo szkoda...
rozumiem.
ale zawsze, jeśli będziesz chciała wrócić, będzie tu dla Ciebie miejsce.

Suze

Nie widziałam tego tematu...!
Szkoda, KoTi! x*